3.12 |Przegląd filmów dokumentalnych Krzysztofa Kieślowskiego | dzień 1

3 i 4 grudnia zapraszamy na festiwalowy przegląd filmów dokumentalnych Krzysztofa Kieślowskiego, który odbędzie się w Kinie Orzeł w Miejskim Centrum Kultury!

W ciągu dwóch dni zaprezentujemy Państwu sześć filmów dokumentalnych z dorobku jednego z najwybitniejszych polskich reżyserów filmowych Krzysztofa Kieślowskiego.

3 grudnia w jednym bloku zaprezentujemy trzy filmy dokumentalne: „Fabryka”, „Siedem kobiet w różnym wieku” oraz „Robotnicy 1971: Nic o nas bez nas”.

Fabryka

czarno-biały, 35 mm, 17 min, 1970

Relacja z narad w ursuskiej fabryce traktorów skontrastowana z obrazem panujących tu warunków pracy przynosi przygnębiającą wizję funkcjonowania przedsiębiorstwa w realiach gospodarki socjalistycznej.

Siedem kobiet w różnym wieku

czarno-biały, 462 m, 15 min, 1978

Subtelne szkice do portretu siedmiu kobiet, tancerek w wieku od kilku do kilkudziesięciu lat.

Robotnicy 1971: Nic o nas bez nas

barwny, 16 mm, 46 min, 1972

Próba spojrzenia na polskich robotników początku lat siedemdziesiątych, ich codzienne problemy i troski. Po grudniowym proteście 1970 roku miejsce skompromitowanej ekipy zajął Edward Gierek i jego towarzysze, obiecujący ”nową Polskę”. Robotnicy pozostają jednak krytyczni, nieufni, nadal skorzy do buntu. Oryginalna wersja filmu nie została nigdy publicznie pokazana. Po cięciach i przemontowaniu – przy sprzeciwie autorów – powstała wersja zatytułowana ”Gospodarze”, która miała emisję w telewizji.

4.12 |Przegląd filmów dokumentalnych Krzysztofa Kieślowskiego | dzień 2

3 i 4 grudnia zapraszamy na festiwalowy przegląd filmów dokumentalnych Krzysztofa Kieślowskiego, który odbędzie się w Kinie Orzeł w Miejskim Centrum Kultury!

W ciągu dwóch dni zaprezentujemy Państwu sześć filmów dokumentalnych z dorobku jednego z najwybitniejszych polskich reżyserów filmowych Krzysztofa Kieślowskiego.

4 grudnia w jednym bloku zaprezentujemy trzy filmy dokumentalne: „Nie wiem”, „Szpital” i „Gadające głowy”.

Nie wiem

czarno-biały, 35 mm, 43 min, 1976

Opowieść zdjętego ze stanowiska dyrektora huty „Silesia” o jego życiu, pracy, otaczającej rzeczywistości.

Film po raz pierwszy prezentowany publicznie w roku 1981.

Szpital

czarno-biały, 580 m, 20 min, 1977

Autor dokumentu towarzyszy z kamerą zespołowi lekarzy I Oddziału Chirurgii Urazowej szpitala przy ulicy Barskiej w Warszawie. W efekcie powstała niezwykła relacja z 31-godzinnego dyżuru, ukazująca szpitalną rzeczywistość Polski lat 70., obnażająca socjalistyczną, szarą codzienność. Na oddział trafia m.in. młoda kobieta, niedoszła samobójczyni, która wyskoczyła z czwartego piętra. Pacjenci ze zwykłymi i bardziej skomplikowanym złamaniami czekają na fachową pomoc. Tymczasem personel medyczny zmaga się z wieloma problemami. Nie działają kontakty elektryczne, brakuje środków opatrunkowych, specjalistycznego sprzętu, a także zwykłych narzędzi chirurgicznych, które trzeba zastępować prymitywnymi urządzeniami. Lekarze pracują w wyjątkowo ciężkich warunkach, są przemęczeni, mają za sobą wielogodzinne dyżury. Chociaż wykonują odpowiedzialny zawód za marne wynagrodzenie, nie mają czasu na odpoczynek, a po całodziennym trudzie dostają na kolację kaszankę, nie tracą humoru i zapału do pracy. Zamiast szklanki dobrej kawy musi im wystarczyć papieros i krótki, nerwowy sen. Mijają kolejne godziny dyżuru. Chirurdzy ze szpitala przy Barskiej z dużą cierpliwością i wyrozumiałością traktują wszystkich pacjentów, okazują im życzliwość i wsparcie. [TVP]

Gadające głowy

czarno-biały, 35 mm, 568 m, 14 min

Wywiady z Polakami. Ludzie w różnym wieku i różnych zawodów odpowiadają na pytania kim są i czego pragną. Chcą podobnych wartości: wolności, sprawiedliwości, demokracji. Oglądamy ludzi myślących uczciwie, ”łączących się ku dobremu”, jak mówi jedna z wypowiadających się osób.

Jest rok 1979. Krzysztof Kieślowski przeprowadza swego rodzaju sondę socjologiczną. Setki ludzi pyta: w którym roku się urodziłeś? kim jesteś? co jest dla ciebie najważniejsze? czego byś chciał? Z zarejestrowanych na taśmie ostatecznie wybiera 44 osoby i ustawia je w porządku chronologicznym: od jednolatka, który jeszcze nie umie mówić, do stuletniej staruszki, która niedosłysząc pytania, powtarza kilkakrotnie, że chciałaby dłużej żyć. Przedstawia całą galerię gadających głów – przedszkolaków, uczniów szkół podstawowych i średnich, studentów, etatowego działacza organizacji młodzieżowej, inżyniera u progu kariery zawodowej, elektryka, pielęgniarkę, księdza, nauczyciela historii, matkę dwojga dzieci, pisarza, socjologa, księdza, rzeźbiarza, taksówkarza, emerytów, kobietę, która uważa, że przede wszystkim jest katoliczką i inżyniera chemika, kwitującego pytania: „obecnie piję, wszystko jest w porządku”. W warstwie obrazu właściwie nie dzieje się nic. Po prostu głowy następują po sobie, a pod każdą pojawia informacja o roku urodzenia. Ta galeria jednak fascynuje, z dwóch powodów. Oto widz obserwuje, jak ludzkie marzenia zmieniają się z wiekiem. Na początku zabawny dwulatek chce być samochodem-syrenką, a na koniec – blisko stuletnia kobieta, straciwszy niedawno męża, nie chce już niczego. Lecz to tylko pozorna wyliczanka pragnień. Ludzkie marzenia tworzą obraz rzeczywistości, pośrednio mówią o tym, czego w niej brak, co ludziom dokucza, z czym się nie godzą. Oto mówią: chciałbym, żeby zniknął brak poszanowania; żeby ludzie robili coś dla innych, nie tylko dla siebie; wolności, która nie preferowałaby najsilniejszych; żeby ludzie zrozumieli, że prawdziwe przyczyny agresji nie leżą w nich; żebyśmy żyli odważnie; żeby wszyscy dobrzy ludzie łączyli się ku dobremu; żeby ludzie nie bali się innych; żeby każdy mógł swobodnie decydować o swoim losie; żeby mniej było łokci i pleców, a więcej serca i rozumu; pragnę wprowadzenia w sposób rzeczywisty, nie werbalny, dwóch pojęć: demokracja i tolerancja; lepszej sprawiedliwości; żyć w warunkach demokracji i poczucia bezpieczeństwa; żyć w świecie rzeczywistym, który nie byłby fikcją i pozorami… Krzysztof Kieślowski niezwykle oszczędnymi środkami filmowymi stworzył niejako zbiorowy portret Polaka – świadomego swej tożsamości i miejsca, w którym żyje, bacznego obserwatora rzeczywistości, którą trudno zaakceptować, gorąco pragnącego zmian, dojrzewającego do buntu. Reżyser ukończył film w 1979 roku, lecz szanse dotarcia do widza dały mu dopiero wydarzenia sierpnia 1980 roku. Za ten dokument otrzymał Wyróżnienie Honorowe na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Oberhausen w 1981 roku. [TVP]

4.12 | NIC O NAS BEZ NAS | pokaz przedpremierowy

„Człowiek nigdy nie ogląda się na to, co zrobione, ale na to patrzy, co ma przed sobą do zrobienia.“ (fragment scenariusza „Nic o nas bez nas”)

Pracownice tkalni co dwie godziny odchodzą od maszyn i wykonują ćwiczenia fizyczne. Ich ciała muszą pozostać sprawne, by mogły szyć spodnie i sukienki dla całego kraju. Górnik dostaje wypłatę, idzie spłacić długi w sklepie i w banku i czeka na kolejny miesiąc i kolejną wypłatę. Baletnica nie narzeka na to, że zmuszono ją do niemożliwego, bo to przecież była jej decyzja. Kobieta sprzątająca dom cieszy się na swoją jedną przerwą, bo może wypalić papierosa, którego nawet nie potrafi palić.

Spektakl „Nic o nas bez nas” inspirowany dokumentalną twórczością Krzysztofa Kieślowskiego opowiada o niewidzialnej pracy fizycznej ludzi, którzy na co dzień są pomijani, dopóki nie wydarzy się jakaś tragedia, na przykład śmierć w kopalni albo nie dojdzie do strajku. Gruziński reżyser – Data Tavadze – podąża za historiami pojedynczych postaci i śledzi je „czułym okiem” próbując ukazać absurdy zmechanizowanego świata pełnego biurokracji, przemocowej dyscypliny i struktur władzy nie do zniesienia. Jak radzimy sobie z bezsilnością? Jak odnaleźć w sobie sprawczość? Czy można protestować częściej niż co półtora roku? I w końcu co o rzeczywistości można opowiedzieć jeszcze w teatrze?

 

Premiera spektaklu planowana jest na 8 stycznia 2022 roku.

Rezydencja Jana Jelińskiego | 20.11.2021

Rezydencja Jana Jelińskiego w najbliższą sobotę

W najbliższą sobotę zapraszamy na „Rezydencję Jana Jelińskiego” w ramach Festiwalu Prapremier!
 
Z najnowszych badań wynika, że w 2020 roku funkcjonuje rekordowe 750 milionów strono charakterze pornograficznym. W 2020 roku na serwis Porn Hub przesłano filmy, których obejrzenie zajęłoby 114 lat. Według największego serwisu pornograficznego świata Porn Hub, porno w Polsce ogląda 71% Polaków i 29% Polek. Polki są ósmą, a Polacy dziewiątą grupą najczęściej oglądającą filmy pornograficzne na świecie. Pornografia, o której chcę opowiadać podczas rezydencji, jest zjawiskiem niezwykle złożonym i zróżnicowanym. Zależy mi na zbadaniu i ukazaniu różnych stron tego fenomenu, który wciąż pozostaje nieprzepracowany przez polskich twórców teatralnych. Zamierzam tak dobrać postaci, aby reprezentowały one odmienne poglądy, strategie i odczucia na kwestie związane z pornografią. Zderzenie różnych punktów widzenia, również tych niepopularnych, daje mi możliwość zainicjowania nowej dyskusji, która mogłaby toczyć się wokół branży pornograficznej i pornografii w ogóle.
 
Jan Jeliński – absolwent Wydziału Reżyserii w Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza w Warszawie. Odbył asystentury reżyserskie u Michała Borczucha i Anny Smolar. Dwukrotnie nagradzany na Forum Młodej Reżyserii (2018 – Nagroda ZAIKS, 2021 – Nagroda główna).
Reżyser spektakli „Nimfy” (Narodowy Stary Teatr w Krakowie) oraz „Boginie” (Teatr im. J. Słowackiego w Krakowie). Zaproszony do wyreżyserowania spektaklu w sezonie 2022/2023 w Teatrze Polskim w Bydgoszczy.

6.11 | CUD MNIEMANY, CZYLI KRAKOWIACY I GÓRALE

„Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale”  klasyk polskiego teatru z 1794 roku, który według legendy miał poprowadzić naród do powstania, wraca w całkowicie nowej odsłonie. Pierwsza opera narodowa staje się pierwszym queerowo – narodowym musicalem country. Bogusławski czytany przez pryzmat współczesnych tekstów Didier Eribona, Edouarda Louisa, Michała Rauszera i Mony Chollet, estetykę gwiazd queerowego country Lill Nas X , Orville Pecka i Dolly Parton, wreszcie filmów Andy Warhola, na nowo odsłania swoje krytyczne i rewolucyjne walory. A klasyczne arie Jana Stefaniego w nowych aranżacjach Tomasza Leszczyńskiego znowu mają szansę stać się przebojami i towarzyszyć widzom jak nie na barykady, to przynajmniej podczas powrotu z teatru do domu. „Cud mniemany” to muzyczna historia przejmującego coming out, który się nie wydarzył i tragicznej konfrontacji wrażliwych jednostek z brutalną rzeczywistością w poszukiwaniu miłości i swojego miejsca w świecie, Polskie ” West Side Story” napisane 163 lata przed broadwayowskim hitem.

10.11 | AUTOBIOGRAFIA NA WSZELKI WYPADEK

Bazując na fragmentach własnej biografii i materiałach dokumentalnych z życia ojca i dziadka, reżyser Michał Buszewicz tworzy na scenie swój na poły fikcyjny życiorys – od narodzin aż po projektowaną śmierć. Trudno rozstrzygnąć, co w tej historii jest zmyślone, a co prawdziwe. Co zapożyczone, a co przeżyte.

Dlaczego bohater autobiografii – stworzony na potrzeby sceny Michał Buszewicz, który właśnie umarł – powtarzał wciąż te same wzorce i popełniał te same błędy? Autobiografia przygotowana „na wszelki wypadek” jest próbą scenicznego stworzenia życia „na brudno”, projektowania na nie lęków i trudności. Czasem po to, żeby postawić je „przed nawiasem” i móc spojrzeć na nie obiektywnie. Czasem po to, żeby projektując przyszłość, sprawić, żeby mogła się ona potoczyć inaczej.

Lawirując między megalomanią a samobiczowaniem, bohater, którego życie poznajemy poprzez opowieść trzech mężczyzn przychodzących posprzątać mieszkanie po jego śmierci, mierzy się
z porażkami, trudnościami twórczymi, wzorcami męskości, własnym przemijaniem.

12.11 | A potem tańczyliśmy | projekcja filmu

Zakochany w tańcu Merab (Levan Gelbakhiani) od najmłodszych lat trenuje w Gruzińskim Balecie Narodowym. Jego jedynym marzeniem jest dostanie się do głównego składu, dzięki czemu będzie mógł wyruszyć w tournée i opuścić konserwatywną Gruzję. Kiedy jeden z głównych tancerzy zostaje zwolniony i rozpoczyna się rekrutacja na jego miejsce, ten cel wydaje się być na wyciągnięcie ręki.

W tym czasie do zespołu dołącza nowy tancerz, charyzmatyczny i utalentowany Irakli (Bachi Valishvili), który może stanąć Merabowi na drodze. Wspólne treningi sprawiają, że Irakli staje się nie tylko jego najgroźniejszym rywalem, ale też obiektem pożądania, które może na zawsze przekreślić jego karierę.

13.11 | Początek | projekcja filmu

Zrealizowany w ograniczającym ekranową przestrzeń formacie 1:33 Początek umiejętnie wykorzystuje napięcie między tym, co w kadrze, a tym, co poza nim – i chodzi tu zarówno o ludzkie, jak i boskie interwencje. Dea Kulumbegashvili umieściła akcję swojego debiutu w odizolowanej gruzińskiej wsi. Jego bohaterkę zamyka w czterech ścianach domu, w których kobietę dodatkowo ograniczają reguły życia religijnego, co potęguje wrażenie alienacji i obcości. Jakby tego było mało, Yana jest żoną lidera tutejszej wspólnoty Świadków Jehowy, odrzucanej i prześladowanej mniejszości (choć jej członkowie stąd pochodzą). W pojemnym, inspirowanym kinem Carlosa Reygadasa (producent wykonawczy), Chantal Akerman i Michaela Hanekego filmie gruzińska reżyserka eksploruje kwestie obcości (we wspólnocie, własnym domu, ale i własnym ciele), gra atmosferą terroru i sięgając po religijny wątek męczeństwa, bada granice poświęcenia. Choć okoliczności ograniczają Yanę niczym ciasny kadr, kobieta pracowicie poszerza granice swojej wewnętrznej wolności, czyniąc Początek jednym z najbardziej prowokacyjnych i dojrzałych debiutów ostatnich lat.

Małgorzata Sadowska