Festiwal Prapremier. Pola walki
Wojna jest pojęciem, które już dawno wykroczyło poza swoje pierwotne znaczenie – niczym entropia pożerająca kolejne przestrzenie i połacie czasu – obejmując nie tylko, jako metafora, rozmaite, często odległe od siebie aspekty życia, ale również przekształcając na swoje podobieństwo całe globalne systemy kolonialnej i ekonomicznej przemocy, w tym także niektóre państwa – idealne maszyny wojenne. Badanie wojny, konfliktu, musi więc być zawsze powiązane z badaniem całego rozległego systemu, w którym na co dzień żyjemy. Dlatego wojnę rozpatrujemy jako rozmaite POLA WALKI – toczące się realnie, chociażby za naszą wschodnią granicą, wewnętrznie na poziomie wspólnot czy społeczeństw, czy globalne – jak choćby walka o dobro planety.
Próba spojrzenia z peryferii europejskiej kultury, z nowej holistycznej perspektywy ukazuje to, co nam zwykle umyka: „wojenny” charakter nie tylko europejskiej filozofii, ale również całości kultury, której system wiedzy i relacji społecznych uprzywilejowuje konflikt lub polemikę. Jeśli przyjąć taki punkt widzenia, to kolonializm i rasizm, logika podboju, eksterminacji i dehumanizacji – elementy kultury przemocy, tak widocznej choćby w toczącej się w Ukrainie wojnie – podobnie jak ukształtowane na wzór pól bitwy przestrzennie, mogą być traktowane jako nieodłączne aspekty europejskiej nowoczesności.
Hasło POLA WALKI to reakcja na to, co przez ostatnich parę lat dzieje się na świecie: wzmożenie, które dla wielu pokoleń przyzwyczajonych, przynajmniej od połowy lat dziewięćdziesiątych, do „stabilnego wzrostu” w „najlepszym z możliwych światów”, jest czymś niepokojącym i porównywalnym z wrażeniem spadania, z traceniem gruntu, który zaczyna obsuwać się spod nóg.
Wojna w Ukrainie, wojna w Syrii, World Trade Center, zamachy terrorystyczne, kryzys uchodźczy, widma Fukushimy, pandemia COVID-19, wydarzenia w Białorusi, nadchodząca katastrofa klimatyczna – to tylko skrawki obrazu, pojedyncze POLA WALKI. Dochodzi do tego codzienna walka o podstawowy byt i bezpieczeństwo rodziny. I wiele innych potyczek, których wynik nie jest bez znaczenia dla kształtu świata, w którym żyjemy. Te wszystkie rozproszone POLA WALKI, zagrożenia i katastrofy są ze sobą powiązane. Niepokój rodzi się, gdy sposób, w jaki mechanizmy te są ze sobą połączone, umyka nam lub gdy staje się nieczytelny: gdy nie rozumiemy lub nie odczuwamy związku między faktami a afektami, między obrazami a ich wyjaśnieniem. Lęk udziela się nam, a jednocześnie pozostaje czymś trudnym do uchwycenia i zwizualizowania – dlatego tak ważne wydaje się oswajanie go i przede wszystkim zrozumienie źródeł kryzysów czy konfliktów poprzez teatr i sztukę.
Tegoroczna idea Festiwalu Prapremier jest swoistą kontynuacją zeszłorocznego hasła OŚWIECENIE. W tym roku bardziej niż samemu rozumowi pragniemy przyglądać się polom walki, jej strategiom, przyczynom, ofiarom i katom. W zeszłorocznej edycji skupialiśmy uwagę przede wszystkim na Ukrainie. W nadchodzącej edycji pragniemy przyjrzeć się Rumunii i Niemcom, które poprzez swoje historyczne relacje, a także doświadczenie zarówno faszyzmu jak i komunizmu – mogą być dla nas polem badawczym, nie tylko przez pryzmat historyczny, ale także transformacyjny, współczesny – ekonomiczny i polityczny.